15 czerwca podczas Impact’16 – najważniejszego polskiego wydarzenia dotyczącego nowej gospodarki, odbyła się debata z udziałem prof. Sławomira Idziaka. Debata poświęcona przemysłowi kreatywnemu była prowadzona przez Ralpha Tolmana, a przedmowę do niej wygłosił Marcin Kobylecki z Platige Image/Fish Ladder. Oprócz wspomnianych powyżej, w debacie wzięli udział: Agata Kołacz z NINA, Piotr Gnyp z Kinguin oraz Remigiusz Kościelny, CEO Vivid Game.
Rozmowa dotyczyła kluczowych wyzwań i szans związanych z rozwojem branży kreatywnej, nowych technologii i cyfryzacji, będących fundamentem nowoczesnej gospodarki.
Marcin Kobylecki postawił kilka pytań, do których odnosili się zaproszeni rozmówcy.
Co jest naszym brandem narodowym w świecie? Co buduje naszą tożsamość? Jak zrobić duży skok do przodu w przemyśle kreatywnym?
Odzew nie tylko wśród rozmówców, ale i publiczności, znalazło ciekawe stwierdzenie, że państwo powinno tworzyć swoją własną narrację kultury, z która naród się utożsamia. Przykładem produktu kultury, wymienionym przez Marcina jest gra „Wiedźmin”, na temat której odbyły się wykłady na zeszłorocznych Plenerach Film Spring Open.
Natomiast, jak zauważył Sławomir Idziak ciężko jest zmienić naturę podziału środków finansowych w przemyśle audiowizualnym. Branża filmowa jest silnie zmonopolizowana. Dlatego rozwiązaniem, które pozwala na dużą oszczędność, a tym samym większą szansę na wyprodukowanie własnego filmu, jest Cinebus -mobilne studio filmowe, stworzone przez naszą Fundację oraz Fabrykę Solaris Bus & Coach S.A. Cinebus pozwoli na produkcję wyłowionych filmowych perełek, których będziemy szukać wśród scenariuszy młodych, debiutujących twórców.
Kolejną wspomnianą podczas debaty kwestią, była promocja i sprzedaż projektu, na które to kładziemy również duży nacisk w trakcie Plenerów Film Spring Open. Jak zauważył Marcin Kobylecki, powtarzając to, co roku słyszymy zarówno od Sławka jak i od wielu naszych gości, młodzi twórcy muszą nauczyć się promocji swoich pomysłów. Wajcha tradycyjnej edukacji jest przestawiona w inną stronę i szkoły produkują artystów, a nie sprawnych rzemieślników, którzy potrafią odnaleźć się we współczesnych realiach.
Formuła edukacji, którą stosujemy podczas Plenerów znalazła swoje potwierdzenie również w słowach Remiego Kościelnego, który, tak jak Sławek Idziak, zauważył, że zmiany w technologii są tak szybkie, że instytucje kształcące nie nadążają za nimi i kształcą swoich absolwentów w przestarzałych technologiach. Dlatego, jak podkreśla wielokrotnie Sławomir Idziak, formuła dokształcania przy zastosowaniu najnowocześniejszych technologii i sprzętu, która już jedenasty rok sprawdza się na Plenerach, jest wartościowa i niezbędna. Szczególnie w czasach, kiedy rewolucja technologiczna jest tak widoczna, jak teraz.